Jak analitycy podniecają się walutami, aby rozgrzewać emocje u czytelników
Bardzo ciekawie czyta się różne artykuły na portalach finansowych, gdzie podejmowane są tematy walut. Często widać straszące nagłówki, a równie często można poczytać prognozy i teksty, które wydają się być pisane tylko po to, aby bić pianę. Przykładowo spójrzmy na ostatnie teksty branżowe i porównamy je z rzeczywistością na wykresie walut.
Kurs euro do dolara
Niektórzy analitycy „podniecają się” wczorajszym mocniejszym spadkiem na kursie EURUSD. Chodzi o umocnienie dolara amerykańskiego. Twierdzą, że to bardzo dziwne, że nastąpił tak gwałtowny ruch, bo przecież nie było żadnych znaczących wydarzeń.
I tłumaczą dalej, że najważniejsze z nich to posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które odbędzie się w tym tygodniu, a posiedzenie Fed jest zaplanowane na następny. Czyli mamy okres ciszy, ponieważ członkowie komitetów walutowych nie mogą komentować stóp procentowych i polityki pieniężnej.
Z perspektywy osoby piszącej ten tekst nie ma czym się podniecać. Proszę spojrzeć na wykres dobowy EURUSD. Wczorajszy spadek, czyli ta ciemna przedostatnia świeczka nie wygląda szczególnie imponująco. Nie dość, że nie jest wielka, to jeszcze cena otwarcia i zamknięcia tego dnia są bliżej środka. No i kierunek jest zgodny z wydarzeniami w ostatnich dniach, czyli przebiciem linii wsparcia.
Przy okazji proszę zwrócić uwagę co się szykuje na wykresie EURUSD. Po tym gdy cena przebiła linię wsparcia robi się klin, czyli jest bardzo prawdopodobne, że kurs podąży mocniej w którymś kierunku. A że kurs przebił bardzo znaczącą linię wsparcia, to można obstawiać umocnienie dolara. Oczywiście, to tylko spekulacje, czyli takie na głos drapanie się po głowie.
Kurs euro do złotego
W innym wpisie na znanym portalu można wyczytać, że od kilku dni obserwujemy nasilającą się zmienność na rynku złotego. Kurs euro jednego dnia potrafi pójść o dwa grosze w górę, aby drugiego dnia tak samo mocno spaść. Polskiej walucie nie służą też zawirowania na rynkach światowych – to cytat.
Takie oto teksty czyta się, jakby to coś złego się działo. Patrzymy więc na wykres i oczy przecieramy, bo nijak tego nie widać. Ostatnie mocniejsze ruchy, czyli spadek i powrót na EURPLN zajęły 4 dni.
A takie ruchy opisywane w artykule, że jednego dnia w jedną stronę bardzo mocno, a drugiego dnia w przeciwną tak samo intensywnie, to dopiero gdzieś tam w grudniu można znaleźć.
Celowo podkreśliłem ten „gwałtowny” ruch na wykresie, aby nikt nie miał wątpliwości.
Analitycy w zeszłym tygodniu straszyli też większymi skokami, bo cena przecież raptownie się wybiła. Tymczasem świat walut potrafi zaskakiwać. Co kurs euro zrobił przez ostatnie dni? Kurs euro wrócił i odbił się od linii wsparcia muskając ją pokazowo. Dosłownie jakby ktoś prezentację szkoleniową naszykował 🙂
Tak na marginesie, o wybiciu z kanału można śmiało mówić, gdy następna świeczka powstanie poza oszacowanym kanałem.
Ot takie oto podniecajki puszczają analitycy. Także pamiętajcie, że opinie innych, nawet znawców tematu, niekoniecznie muszą być rzetelne. Jeśli ktoś myśli o inwestycji w waluty, warto zasięgnąć języka tu i tam.
No i jeszcze na koniec najważniejsze ostrzeżenie, że są takie sprawy, które się nawet fizjologom nie śniły, jak to mawiał Kiepski. Pewnie miał na myśli kursy walut, bo tu to się dużo dzieje 😉
Zapraszamy do naszego kantoru w Bydgoszczy! Oferujemy bardzo atrakcyjne kursy walut, a przy większych zakupach otrzymasz dobry rabat.
Kantor Cent Bydgoszcz ul. Dworcowa 39
róg ul. Dworcowej i Marcinkowskiego
Tel. 52 349 38 78
Kom. 512 381 696
Data publikacji 24 stycznia 2024