Można rozważyć inwestowanie w waluty
Polski złoty w tym tygodniu systematycznie umacnia się, a jeszcze do piątku trwało osłabienie naszej waluty.
Dzisiaj do najniższego poziomu od lutego spadły notowania franka szwajcarskiego, czyli od momentu wybuchu wojny. Aczkolwiek frank szwajcarski był najdroższy w drugim tygodniu wojny, obecnie zbliżamy się do znacznie niższych cen, jeszcze z początku wojny.
Kwietniowe statystyki inflacji CPI w krajach Europy Środkowej ponownie przekroczyły oczekiwania analityków. To sprzyja polskiemu złotemu.
W Czechach szaleje najwyższa inflacja CPI od 30 lat, która w kwietniu sięgnęła aż 14,2%. O pół punktu wyższa od prognoz ekonomistów okazała się węgierska inflacja CPI. Dziś rano inflacyjna niespodzianka nadeszły z Rumunii, gdzie wskaźnik CPI w rok poszedł w górę o 13,76% (oczekiwano 11,15%).
Mamy więc całą serię danych potwierdzających realizację najgorszego scenariusza inflacyjnego.
Jednakże problemem dla złotego i innych walut z rynków wschodzących pozostaje bardzo mocny dolar. W poniedziałek indeks dolara naruszył wieloletnie maksima z lat 2020, 2017 i 2016, osiągając najwyższą wartość od 20 lat.
Polski złoty się wzmocnił, ale nie wiadomo na jak długo. Warto jednak spojrzeć na obecną sytuację jako na moment inwestowania w walutę, teraz jest znacznie lepszy czas niż podczas paniki wojennej.
Nasza waluta nie wiadomo na ile może się wzmocnić. Raczej nie zapowiada się na znaczącą poprawę. Dlatego też śmiało można teraz rozważać inwestycje w USD, EUR czy GBP, a nawet w CHF.
opracowanie własne na bazie informacji z bankier.pl
Zapraszamy do naszego kantoru – Bydgoszcz, ul. Dworcowa 39
U nas możesz negocjować! Waluty wymienisz w pomieszczeniu bezpiecznej transakcji.
Data publikacji 11 maja 2022